:)

:)

sobota, 28 lipca 2018

Wróciłam

Wróciłam z wakacji... Cały lipiec był wyjazdowy. Tym razem będzie dużo zdjęć :)
Na początku lipca zawieźliśmy Marcina na obóz. Marcin przysiadł się do Marka Perepeczko

A ja znalazłam kotka

Marcin wrócił z obozu w sobotę, a juz w niedzielę rano byliśmy znowu w drodze. Pierwszym przystankiem był Poznań, mieszka tam brat męża i zawsze w drodze na wybrzeże ich odwiedzamy.

Tam spędziliśmy 3 dni i dalej w drogę, tym razem już nad morze. Po drodze zahaczyliśmy o Gniezno

Kilka godzin spędziliśmy w Toruniu

I już prosto do Łeby.


A to uwielbiam

Przy wejściu do portu jest ogromny krzyż poświęcony tym, którzy zginęli na morzu

Ruchome wydmy w Słowińskim Parku Narodowym

Nawet mewa nam pozowała

I jeszcze rejs , aby z morza obejrzeć zachód słońca....

To tyle na dzisiaj :) Kolejne posty będą juz robótkowe :)

7 komentarzy:

Zacisze Lenki pisze...

Miło, że jesteś Gosiu.:) Sporo się u Was działo, cieszę się, że wakacje mieliście udane. Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnej niedzieli.:)

Krysia pisze...

Gosiu! Wspaniałe wakacje mieliście,Zdjęcia Wspaniałe - Pozdrawiam Cieplutko

Violinowo pisze...

Super wakacje. Zdjęcie z Markiem Perepeczko to w Częstochowie? Też takie mam. Pozdrawiam

Anna Maria pisze...

Rewelacyjne wojaże ...
Super foto-relacja.Moc pozdrowień .

Lidzia pisze...

Ale wam zazdroszczę..... my w tym roku w domu siedzimy i wyczekujemy nieunikniinego hihi.
Jeszcze tylko +-25 dni!!!

A.M.S. Biała Pracownia Rękodzieła pisze...

Piękne wakacje ;)
Łebę kocham !!!
Buziaczki :)****

Świat Nicią Malowany pisze...

No i to się nazywają wakacje :)