sobota, 13 lipca 2019

Breloczki

Strasznie dawno nic nie pokazywałam, ale też nie mam czasu na robótki, weny jakoś też... Coś tam oczywiście powolutku haftuję, i na pewno pokażę gotowy hafcik... Jak już mamy wolny weekend, to staramy się go spędzić razem - choćby spacer, basen czy dalsza wycieczka :) więc robótki czekają chyqa na jesień. Urlop też dopiero przed nami.
Dzisiaj pokażę 2 breloczki, które zrobiłam "kiedyś tam", a jeszcze ich nie pokazywałam. Kot mój, cola oczywiście Marcina

Do następnego!