W lutym przeczytałam 4 książki
Natasza Socha - "Hormonia" s.350
Natasza Socha - "Dziecko last minute" s.350
Agnieszka Olejnik - "Cuda i cudeńka" s.353
Erica Spindler - "6" s.368
czyli w tym miesiącu 1421 stron, a od początku roku już 2537 stron :)
I jak wrażenia po książkach Sochy? Niby znam to nazwisko a jeszcze nie udało mi sie nic przeczytać
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa Twoich wrażeń po lekturze książki "Harmonia", bo mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńGosiu! Sporo Ci się udało przeczytać - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńA ja nie znam wcale tych pozycji.Ciekawe były ?
OdpowiedzUsuńNiczego z tych książek jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic z tych pozycji nie czytałam , ale chętnie po nie sięgnę:)
OdpowiedzUsuńBravo, gratuluję!
OdpowiedzUsuńFajnie, że znajdujesz na to czas, mi stale go brakuje.
OdpowiedzUsuń