Kilka dni temu dotarł do mnie nowy numer "Igłą malowane"
Od razu zwróciłam uwagę na propozycje karteczkowe - podoba mi się krzyżykowa Święta Rodzina oraz wstążeczkowa choineczka
Na choineczkę jest czytelny kursik
Następne propozyje to haftowana bombka, ten sam motyw jest też na bieżniku, oraz zawieszki, które kojarzą mi się z pierniczkami. Bombka i obrus tak - ale nie w tej kolorystyce, natomiast zawieszkom zmieniłabym kolor - są za jasne jak na pierniczki
Fuksje - ładne, ale nie przepadam za haftowaniem kwiatów, jest też propozycja nadania większej przestrzeni gotowemu obrazkowi przez dodatek haftu wstążeczkowego
Chabry w komplecie do maków z poprzedniego numeru - nie zachwyciły mnie ani maki, ani chabry
Podobają mi sie natomiast bałwanki
i obie serwetki - świetne są
W gazetce jest jeszcze wywiad - akurat klub "Igiełka" i jego organizatorkę znam z blogowego światka, natomiast wolałabym, aby zamiast tego były jeszcze jakieś wzory....
Numer uważam za dość udany :)
Chciałabym umieć tak igłą malować :( Pozostaje mi tylko podziwiać wzory i ich wykonanie przez mistrzynie igły :) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńBardzo pomocna recenzja, ja jestem rozczarowana tym wydaniem i małą ilością wzorów do haftu
OdpowiedzUsuńTeż sobie kupiłam :) Głównie z powodu kartki ze Święta Rodziną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
P.S.
OdpowiedzUsuńWysłałam kota :)
Udany numer -niedługo przyleci do mnie z mamą :)
OdpowiedzUsuńA mnie się bardzo podoba ten wywiad i nie zamieniłabym go :)
OdpowiedzUsuń