Kilka drobiazgów, zrobionych już jakiś czas temu...
Motylek dla Jagódki, wyhaftowany na plastikowej kanwie
Wesołe breloczki
Serduszka zrobione na akcję charytatywną
W zwszłym tygodniu zaczęły mi się zajęcia, już widzę, że nauki będzie mnóstwo... I od niedzieli uczę się łacińskich skrótów :)
6 komentarzy:
Ładne te motylki,a plastykową kanwę odkryłam jakiś czas temu i przepadam.Pozdrowienia!!!
Śliczne maleństwa.
drobniutkie a jakie urocze
urocze :)
Łacina :) ja łacinę miałam przez 7 lat :) super język i jaki łatwy,
motyli rewelacyjne! Jak ci się haftuje na takiej kanwie?
Prześlij komentarz