Sierpniowym kolorem u Danutki jest czarny. Długo się zastanawiałam, co wymyślić, w końcu wpadłam na pomysł, zrobiłam i teraz mam dylemat. Zerknęłam na blogi dziewczyn, które już dodały prace i zauważyłam, że filcowy kotek już jest...Wprawdzie trochę inny, ale wolałabym nie być posądzona o plagiat....
No trudno, skoro zrobiłam, to go zamieszczam
I banerek do zabawy
Moje odczucia kolorystyczne - w czerni wyglądam "jak śmierć na chorągwi", więc nie jest to mój ulubiony kolor. Oczywiście mam kilka czarnych rzeczy, typu spodnie czy żakiet, ale reszta zawsze jest kolorowa.
Uwielbiam koty :)Jak dla mnie im więcej kotów tym lepiej :) Tym bardziej cieszę się z Twojego, jakże pięknego i słodkiego, kiciusia :P
OdpowiedzUsuńAle śliczny! Czy ja kiedyś nauczę się takie cudeńka robić?
OdpowiedzUsuńTwój filcowy jest pierwszy - mój jest z polaru. Poza nimi są jeszcze dwa - krzyżykowy Lady Savage i szydełkowy naklejony na kartkę Witaminki.
Ale fajny koteczek, ciekawie wykonany i uroczy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle słodki :) Przyczepiłabym go jako "breloczek" do torebki, czarnej oczywiście :-)
OdpowiedzUsuńśliczny bonifacy taki
OdpowiedzUsuńSłodziutki:)
OdpowiedzUsuńPiękny i bardzo słodki kiciuś :)
OdpowiedzUsuńSuper kotek, ja mam w domu takie dwa , tylko nie filcowe, a żywe :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że go dodałaś, bo to jest Twój koteczek, napracowałaś się przy nim i wyszedł Ci fajniutki :)
OdpowiedzUsuńCzarnych kotów nigdy za wiele, Twój jest też czarny, ale inny, cudny jest !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uroczy kotek :D Miałam kiedyś takiego.
OdpowiedzUsuńKotek wygląda ślicznie:)Kotków nigdy za wiele;) -każdy jest inny i wyjątkowy na swój sposób.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Kasia
Kotek jest uroczy!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kotek:)) Pięknie uszyty:)
OdpowiedzUsuńSuper kociaczek. A co do plagiatu - to chyba w tej zabawie nikt nikogo o to nie posądza. Ale może się mylę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiele jest czarnych kotów ... :)
OdpowiedzUsuńsłodki kotek
OdpowiedzUsuńUrocze kociątko :)
OdpowiedzUsuńUroczy kociak! Jest bardzo zabawny i ładnie wykonany. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńKotów nigdy dosyć ,one są takie milusiński,ea Twój czarnulek jest bardzo milutki i fajniutki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny kotek , takiego to mogłabym mieć :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
uroczy koteczek:)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gosiu:)
kociak jest przesłodki i w czerwonej muszce bardzo mu do twarzy:)
OdpowiedzUsuńsuper kociaczek:)
OdpowiedzUsuńEjże Gosiu, ja mam w domu dwa czarne koty, to który jest plagiatem? Koty są cudne i choćby było ich 100, każdy będzie inny. A twój kotecek to wykapana moja Tolunia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
jaki słodziak!
OdpowiedzUsuńUrocze maleństwo ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
znajomo wyglądające kocisko ;)
OdpowiedzUsuńPiękny i przesympatyczny kotek. O plagiacie być mowy nie może - przecież takie w naturze występują :) Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjaki tam plagiat, uroczy kocio po prostu
OdpowiedzUsuńGosiu kotek jest śliczny i jaki tam plagiat jest Twój własny !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny kociak :)
OdpowiedzUsuńczarny! :-D
OdpowiedzUsuńchętnie wypożyczę,
bo zmawiamy się na zlot czarownic a mój futrzak rudy, nie leży w kontekście ;-P
Śliczny filcowy kicuś!A że ktoś miał taki sam pomysł, to co?
OdpowiedzUsuńśliczny kociaczek - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńbardzo miło poznać tak sympatycznego kocurka :)
OdpowiedzUsuńKociak jest słodki, bardzo lubię koty a te czarne to juz wyjątkowo :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKotów nigdy dość! Śliczny słodziaczek :-)
OdpowiedzUsuńuroczy kotek....
OdpowiedzUsuńMiałam swojego pingwinka zgłosić do tego wyzwania, ale zupełnie wyleciało mi z głowy:) Uroczy ten kociak:)
OdpowiedzUsuńUdało mi się w końcu dotrzeć z komentarzem do Twojej pracy. Uwielbiam czarne koty, byłam kiedyś szczęśliwą przyjaciółką mojego ciemnego jak noc kocurka, którego wykarmiłam butelką od drugiej doby życia. Twój filcuś jest bardzo bardzo uroczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny kociaczek, czerwona kokardka dodaje mu uroku. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń