wtorek, 18 marca 2014

Sówki, broszki....

...czyli drobiazgi, którymi moi chłopcy obdarowali koleżanki z okazji ich święta :)
Małe kobietki w klasie Marcinka dostały breloczki - sówki

Większa sowa powędrowała do wychowawczyni
Koleżanki i wychowawczyni Michała dostały kwiatowe broszki

Dziewczynki zadowolone, moi chłopcy zresztą też, bo przecież "mama nam zrobiła" :)

14 komentarzy:

  1. Piękne te drobiazgi , cos innego niż tradycyjny goździki. Sówki skradły moje serce

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach te sówki ;)
    Jak zawsze zachwycają ;)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne prezety, o to chodzi :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne i sówki, i broszki! Też bym była zadowolona!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mama nie ma łatwo ;p, super sowa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne prezenty "mama zrobiła", więc wszyscy maja powody do zadowolenia :)
    Sówki urocze są!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no mama się spisała na medal !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne upominki przygotowałaś Gosiu !!!
    Spotkamy się w Świętochłowicach ?
    Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale tego musiałaś narobić ! Na pewno wszystkie kobietki były zadowolone, a synowie dumni jak pawie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sówki są urocze:D broszki też mają swój urok:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe prezenty i pamiątki dla dzieci i ich wychowawczyni :o)

    OdpowiedzUsuń
  12. Te sówki są rewelacyjne:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Te sówki sa urocze i tak pięknie i starannie wykonane;)

    OdpowiedzUsuń