...czyli drobiazgi, którymi moi chłopcy obdarowali koleżanki z okazji ich święta :)
Małe kobietki w klasie Marcinka dostały breloczki - sówki
Większa sowa powędrowała do wychowawczyni
Koleżanki i wychowawczyni Michała dostały kwiatowe broszki
Dziewczynki zadowolone, moi chłopcy zresztą też, bo przecież "mama nam zrobiła" :)
Piękne te drobiazgi , cos innego niż tradycyjny goździki. Sówki skradły moje serce
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty.
OdpowiedzUsuńAch te sówki ;)
OdpowiedzUsuńJak zawsze zachwycają ;)
Pozdrawiam ciepło :)
Świetne prezety, o to chodzi :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne i sówki, i broszki! Też bym była zadowolona!:)
OdpowiedzUsuńMama nie ma łatwo ;p, super sowa :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty "mama zrobiła", więc wszyscy maja powody do zadowolenia :)
OdpowiedzUsuńSówki urocze są!
Pozdrawiam :)
Nie no mama się spisała na medal !!!
OdpowiedzUsuńŚwietne upominki przygotowałaś Gosiu !!!
OdpowiedzUsuńSpotkamy się w Świętochłowicach ?
Pozdrawiam wiosennie.
Ale tego musiałaś narobić ! Na pewno wszystkie kobietki były zadowolone, a synowie dumni jak pawie :)
OdpowiedzUsuńSówki są urocze:D broszki też mają swój urok:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty i pamiątki dla dzieci i ich wychowawczyni :o)
OdpowiedzUsuńTe sówki są rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńTe sówki sa urocze i tak pięknie i starannie wykonane;)
OdpowiedzUsuń